Nie każdemu dziecku nauka przychodzi z łatwością. Trudne bywają zwłaszcza początki, czyli pierwsze trzy lata szkoły, kiedy wszystko jest nowe, a nauka pisania, czytania, liczenia oraz języka obcego wymaga nie tylko pewnych umiejętności, ale i sporo pracy. Dlatego ważna jest uważność na indywidualne potrzeby dziecka i jego diagnostyka, nasza Poradnia ściśle współpracuje z wychowawcami dlatego wie jakie są potrzeby uczniów szkoły. O tym dlaczego od najmłodszych lat powinniśmy wspierać dziecko w jego rozwoju i na co powinniśmy zwrócić uwagę rozmawiam z Panią Agatą Jacaszek.
Jesteś koordynatorem Niepublicznej Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej Dziatwa, jesteś także specjalistą Biofeedback, terapii ręki, socjoterapii oraz reedukacji, jak długo pracujesz z dziećmi?
W Społecznej Szkole Podstawowej nr 2 STO im. Polskich Matematyków Zwycięzców Enigmy pracuję 20 lat, jako terapeuta i koordynator pracy Poradni pracuję 4 lata i każdy rok przynosi mi wiele satysfakcji.
Jakie wnioski wyciągasz w temacie rozwoju dzieci w oparciu o własna pracę?
Dzieci w coraz większym stopniu mają trudności w koncentracji, nie potrafią się skupić na jednym zadaniu, często tekst czytają szybko bez zrozumienia, bieglej posługują się tekstem obrazkowym niż pisanym. Może być to spowodowane nadmierną ilością bodźców z zewnątrz (gry telewizyjne, uzależnienie od telefonów komórkowych itp.). Uczniowie mają kłopot w wyciszeniu się, które jest pierwszym stopniem do dobrego skupienia się na zadaniu. Bardzo duży wpływ na rozwój dziecka miały ostatnie lata pandemii, początkowo strach przed nieznanym, uwięzienie w domu, zajęcia on-line, brak ruchu, świeżego powietrza zahamowały rozwój, przyćmiły ciekawość otaczającego świata, przeniosły w świat wirtualny. Przed rodzicami, nauczycielami, wychowawcami pojawia się duże wyzwanie, a osiągnięcie celu widzę jedynie we wzajemnej współpracy, rodzina – szkoła.
Jeżeli zauważymy problemy w rozwoju dziecka to jak można mu pomóc?
W naszej szkole rodzic o trudnościach z nauką dziecka dowiaduje się od wychowawcy, on wskazuje pole w którym powinnyśmy pomóc dziecku, terapeuta dostosowuje program do indywidualnych potrzeb ucznia.
Od czego powinniśmy zacząć oraz skąd mamy wiedzieć jakiej pomocy wymaga nasze dziecko?
Od szczerej, otwartej rozmowy z wychowawcą wysłuchaniem i przyjęciem informacji związanych z dzieckiem, zadbaniem o szybki kontakt z odpowiednim terapeutą, czasem szybką zewnętrzną diagnozą. Rodzic powinien mieć na uwadze, że tylko szybka interwencja może przynieść oczekiwany skutek.
Prowadzisz zajęcia metodą Biofeedback. Na czym ona polega?
Biofeedback (biologiczne sprzężenie zwbiorotne) to nieinwazyjna metoda terapii polegająca na monitorowaniu przez specjalne urządzenie zmian fizjologicznych organizmu. Ma to na celu lepsze rozpoznawanie wpływu myśli i uczuć na fizjologię, dzięki czemu pacjent może nauczyć się kontrolować te funkcje organizmu, nad którymi w normalnych warunkach nie można panować (fale mózgowe czy napięcie mięśni). Biofeedback jest wykorzystywany w terapii dzieci i dorosłych z zaburzeniami koncentracji, stanami lękowymi, depresją, nadpobudliwością, padaczką, zaburzeniami autystycznymi czy niską odpornością na stres. Biofeedbeck jest dla każdego, szczególnie dla tych którym nie udało się przejść przez pandemię bez choroby. Pozwala na nowo nauczyć się zebrać myśli i skoncentrować się na zdaniu.
Wyobraźmy sobie salę do ćwiczeń z lustrem na całą ścianę. Ćwicząc możemy oglądać siebie i na bieżąco korygować błędy. Trzymać plecy prosto lub ramiona uniesione tak by tworzyły jedną linię z barkami. Zadanie łatwe, ale kiedy siebie nie widzimy mamy tendencję do garbienia się lub opuszczenia ramion. Obraz z lustra dostarcza nam na bieżąco informacji o naszej pozycji. Jest dla nas informacją zwrotną o tym jak wykonujemy dane ćwiczenie.
Ćwicząc z czasem nauczylibyśmy się czuć ciało na tyle dobrze, by wiedzieć kiedy zadane ćwiczenie wykonujemy dobrze i lustra przestałyby być potrzebne. Na takim założeniu opiera się idea biofeedbacku. Termin ten nie ma polskiego odpowiednika, ale można by go przetłumaczyć jako naukę sterowania reakcjami organizmu za pomocą biologicznej informacji zwrotnej.
Czy ta metoda rzeczywiście działa?
Jak w przypadku każdej nowej metody zdania są podzielone. Biofeedback zaczął rozwijać się w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku. Początkowo był metodą treningu NASA. Dopiero w 2007 roku największe organizacje zajmujące się biofeedbackiem ustaliły jego definicję. Cały czas prowadzone są badania nad skutecznością różnych rodzajów biofeedbacku.
W naszej Poradni tą metodą pracuję nad koncentracją i zmniejszaniem poziomu stresu. W ubiegłym roku przeprowadziłam diagnozę 36 ośmioklasistów przystępujących do egzaminu, większości z nich informacja o funkcjonowaniu ich mózgu i ich radzeniu sobie ze stresem bardzo się przydała.
Kiedy widać efekty?
Czasem wystarczy 10 spotkań, czasem terapia trwa dłużej, to zależy od indywidualnych potrzeb pacjenta.